Hó is hó

Ostatnimi laty, w nie do końca wyjaśnionych okolicznościach, wraz z jakimś szemranym towarzystwem, przejechał 66427.08 kilometrów. Od czasu do czasu był zmuszony uciekać przed żoną sąsiada oraz komornikiem, co kończyło się jazdą po polach i innych krzakach. Przypadek sprawił więc, że przejechał 30725.80 kilometrów w terenie. Przejechał także kiedyś jeża oraz na czerwonym świetle. Kręci najniższe średnie w tej części Euuropy... 19.56 km/h i w związku z tym wyprzedzają go kobiety w zaawansowanej ciąży oraz wyścigowe żółwie australijskie.
Więcej o nim.

Udostępnij
Reprezentuję


LoveBikes.pl - portal z dużą dawką emocji
...każdy musi mieć taki kawałek na Stravie, gdzie jest pierwszy
Follow me on

W dobrym tonie jest mieć cel...

Nieśmiertelny Bike Maraton. Nie wiem, czy jeszcze lubię tę nieśmiertelność, czy już mnie trochę nuży...

Cyklokarpaty... z każdym rokiem coraz smakowitsze

Z Wielką Raczą jesteśmy nadal pogniewani, wystrzega się ona mnie niczym ognia...
Poczynić zamierzam połówkę Trophy, czyli mege... podobnie, jak w latach już minionych.

Sudety MTB Challenge, żelazny punkt każdego sezonu
tym razem pod tajemniczą nazwą
Projekt Reaktywacja

2017

2016

2015

2014

2013

2012

2011

2010

2009

2008

2007

Z tego w terenie 30725.80 km (46.25 %)
Gdyby tak jechać non oraz stop,
to niechybnie można by się zmęczyć, kręcąc przez 141d 05h 22m
Najdłuższe wczasy w siodle to 08:54:32
Średnia za te wszystkie lata jest
jakby mało imponująca - 19.56 km/h
Najdłuższy dystans to 201 km
Maksymalnie w górę ujechałem 3014 m
Najwyższy punkt to 2298 m n.p.m.
Moje dzinrikisie
(a czasem także i duchem)
zajmuje się...


Archiwum bloga
- 2017, Wrzesień9 - 0
- 2017, Sierpień10 - 4
- 2017, Lipiec17 - 3
- 2017, Czerwiec10 - 7
- 2017, Maj10 - 14
- 2017, Kwiecień7 - 12
- 2017, Marzec14 - 22
- 2017, Luty17 - 1
- 2017, Styczeń8 - 3
- 2016, Grudzień12 - 10
- 2016, Listopad9 - 11
- 2016, Październik4 - 18
- 2016, Wrzesień13 - 67
- 2016, Sierpień11 - 37
- 2016, Lipiec11 - 19
- 2016, Czerwiec11 - 38
- 2016, Maj11 - 29
- 2016, Kwiecień10 - 33
- 2016, Marzec10 - 31
- 2016, Luty16 - 52
- 2016, Styczeń17 - 39
- 2015, Grudzień11 - 26
- 2015, Listopad5 - 16
- 2015, Październik6 - 38
- 2015, Wrzesień9 - 58
- 2015, Sierpień12 - 48
- 2015, Lipiec16 - 37
- 2015, Czerwiec11 - 32
- 2015, Maj16 - 23
- 2015, Kwiecień11 - 9
- 2015, Marzec13 - 19
- 2015, Luty10 - 17
- 2015, Styczeń14 - 29
- 2014, Grudzień10 - 19
- 2014, Listopad5 - 16
- 2014, Październik8 - 23
- 2014, Wrzesień12 - 31
- 2014, Sierpień17 - 44
- 2014, Lipiec13 - 38
- 2014, Czerwiec15 - 68
- 2014, Maj8 - 95
- 2014, Kwiecień9 - 88
- 2014, Marzec11 - 110
- 2014, Luty14 - 57
- 2014, Styczeń14 - 65
- 2013, Grudzień3 - 25
- 2013, Listopad4 - 42
- 2013, Październik10 - 55
- 2013, Wrzesień11 - 85
- 2013, Sierpień10 - 99
- 2013, Lipiec19 - 80
- 2013, Czerwiec15 - 82
- 2013, Maj10 - 29
- 2013, Kwiecień16 - 32
- 2013, Marzec12 - 31
- 2013, Luty10 - 21
- 2013, Styczeń15 - 47
- 2012, Grudzień8 - 11
- 2012, Listopad8 - 8
- 2012, Październik5 - 1
- 2012, Wrzesień13 - 23
- 2012, Sierpień16 - 33
- 2012, Lipiec15 - 50
- 2012, Czerwiec10 - 36
- 2012, Maj18 - 20
- 2012, Kwiecień13 - 14
- 2012, Marzec17 - 28
- 2012, Luty13 - 38
- 2012, Styczeń15 - 69
- 2011, Grudzień10 - 24
- 2011, Listopad14 - 29
- 2011, Październik9 - 23
- 2011, Wrzesień11 - 78
- 2011, Sierpień14 - 28
- 2011, Lipiec12 - 17
- 2011, Czerwiec12 - 29
- 2011, Maj17 - 34
- 2011, Kwiecień12 - 10
- 2011, Marzec10 - 10
- 2011, Luty6 - 9
- 2011, Styczeń5 - 13
- 2010, Grudzień5 - 17
- 2010, Listopad10 - 31
- 2010, Październik7 - 15
- 2010, Wrzesień13 - 44
- 2010, Sierpień10 - 42
- 2010, Lipiec16 - 40
- 2010, Czerwiec14 - 12
- 2010, Maj13 - 19
- 2010, Kwiecień11 - 17
- 2010, Marzec11 - 10
- 2010, Luty8 - 13
- 2010, Styczeń10 - 29
- 2009, Grudzień6 - 6
- 2009, Listopad7 - 5
- 2009, Październik3 - 1
- 2009, Wrzesień9 - 1
- 2009, Sierpień17 - 8
- 2009, Lipiec13 - 6
- 2009, Czerwiec11 - 9
- 2009, Maj10 - 5
- 2009, Kwiecień14 - 3
- 2009, Marzec3 - 2
- 2009, Luty2 - 0
- 2009, Styczeń4 - 0
- 2008, Grudzień3 - 0
- 2008, Listopad7 - 0
- 2008, Październik7 - 0
- 2008, Wrzesień6 - 0
- 2008, Sierpień12 - 3
- 2008, Lipiec11 - 5
- 2008, Czerwiec7 - 0
- 2008, Maj12 - 5
- 2008, Kwiecień9 - 0
- 2008, Marzec5 - 0
- 2008, Luty1 - 0
- 2008, Styczeń2 - 0
- 2007, Listopad1 - 0
- 2007, Październik6 - 3
- 2007, Wrzesień9 - 0
- 2007, Sierpień10 - 0
- 2007, Lipiec14 - 0
- 2007, Czerwiec10 - 0
- 2007, Maj8 - 0
- 2007, Kwiecień4 - 0
rower rowery maraton rowerowy wyścig rowerowy sklep rowerowy serwis rowerowy bike bikemaraton bike maraton mtb kolarstwo górskie wyścig kolarski author scott specialized merida mavic kellys ktm cannondale accent
Wpisy archiwalne w kategorii
Wokół Gliwic
Dystans całkowity: | 44178.87 km (w terenie 20495.57 km; 46.39%) |
Czas w ruchu: | 1998:51 |
Średnia prędkość: | 22.10 km/h |
Maksymalna prędkość: | 4573.00 km/h |
Suma podjazdów: | 199862 m |
Maks. tętno maksymalne: | 195 (124 %) |
Maks. tętno średnie: | 187 (96 %) |
Suma kalorii: | 906649 kcal |
Liczba aktywności: | 795 |
Średnio na aktywność: | 55.57 km i 2h 30m |
Więcej statystyk |
w sumie...
ukręciłem: 72.53 km
w terenie: 0.00 km
ukręciłem: 72.53 km
w terenie: 0.00 km
trwało to:
02:51
ze średnią: 25.45 km/h
Maksiu jechał: 50.00
km/hze średnią: 25.45 km/h
temperatura:
20.0
tętno Maksa: 180 ( 93%)
tętno średnie: 133 ( 68%)
w górę: 282 m
kalorie: 2612
kcal
na rykszy: Szoszon the Giant
w towarzystwie:
Diagnostiksowanie
Środa, 17 kwietnia 2013 · dodano: 17.04.2013 | Komentarze 0
~Jak powszechnie wiadomo, w dobrym tonie jest - od czasu do czasu - udać się do Wisły i poprzebywać w ośrodku, co on diagnozuje bikerów, nakłuwając im palce oraz nakładając na twarz maskę przeciwgazową (a może gazową, nie jestem do końca pewien). Następnie dostaje się w nagrodę śliczne obrazki z kolorowymi kreseczkami i innymi tajnymi znakami. Te karteczki dodają +8 do generowanej mocy oraz +12 w rankingu profi.
Jako, że także pożądam być dobrze postrzegany, no i profi ofkoz, nie miałem wyjścia... postanowiłem się udać.
Wypocząłem, posłuchałem relaksacyjnej muzyki, ogoliłem okolice bikini, uczesałem się i... niestety spóźniłem się na pociąg.
Jakoś musiałem ratować sytuację. Najedzony, ogolony i uczesany wyczytałem w - ponoć mądrej - książce, że da się uczynić taki test niedaleko stąd, na drodze technicznej wzdłuż autostrady A4.
Udałem się.
Uczyniłem.
Robiłem krok po kroku, tak jak napisane było we wspomnianej księdze. Co kilka minet przygryzałem wargę do krwi... zastępując tym kłucie w palec, co mogłoby być niewygodne.
Po pół godzinie byłem przetestowany na wskroś, a nawet na półtorej wskrosia.
Z tego testowania wyszło, że próg LT mam 4 uderzenia mego wyjątkowego serca niżej, niż miałem w styczniu.
To dobrze, bo gdybym miał wyżej, to byłoby drugie dobrze.
Zamówiłem w znanym serwisie aukcyjnym maskę przeciwgazową w kolorze khaki. Gdy tylko przyjdzie, to najem się zupy ugotowanej z rośliny, co ją łacinanie nazywają Phaseolus vulgaris i wykonam drugą część badań - gazometrię.
Wjeżdżając dziś na techniczną przy A4, przejechałem przez bramkę, gdzie uiściłem stosowną opłatę plus za obrazki z kolorowymi wykresami, które mam dostać w ciągu siedmiu dni roboczych.
Jeśli będą fajne, to nie wykluczam, że je Wam pokażę...
- Szybko! Musisz pójść ze mną – rzuciła. – Grozi ci wielkie niebezpieczeństwo!
- Dlaczego?
- Bo cię zabiję, jeśli nie pójdziesz.
~
Kategoria Ekipą, Wokół Gliwic
w sumie...
ukręciłem: 66.36 km
w terenie: 50.00 km
ukręciłem: 66.36 km
w terenie: 50.00 km
trwało to:
03:11
ze średnią: 20.85 km/h
Maksiu jechał: 43.30
km/hze średnią: 20.85 km/h
temperatura:
14.0
tętno Maksa: 183 ( 94%)
tętno średnie: 138 ( 71%)
w górę: 485 m
kalorie: 2233
kcal
na rykszy: Specyk 12.2
w towarzystwie:
Nihil
Poniedziałek, 15 kwietnia 2013 · dodano: 15.04.2013 | Komentarze 4
~Dziś bywałem.
Kilka lat temu także.

- Jakie są najwspanialsze rzeczy w życiu mężczyzny? – zapytał wódz nomadów.
- Ostry horyzont stepu, wiatr we włosach i świeży koń pod siodłem.
- Krzyk białego orła na wysokości, śnieg padający w lesie i celna strzała na cięciwie.
- Jest to z pewnością widok twego wroga leżącego bez życia, hańba jego szczepu i lamenty jego kobiet
- Oto gość nasz, którego imię jest legendą – powiedział. – On nam powie, co jest najwspanialszego w życiu mężczyzny.
- Gorąca woda, dobre zęby i miękki papier toaletowy.
~
Kategoria Samotnie, Wokół Gliwic
w sumie...
ukręciłem: 72.85 km
w terenie: 30.00 km
ukręciłem: 72.85 km
w terenie: 30.00 km
trwało to:
03:24
ze średnią: 21.43 km/h
Maksiu jechał: 40.70
km/hze średnią: 21.43 km/h
temperatura:
14.0
tętno Maksa: 172 ( 89%)
tętno średnie: 145 ( 75%)
w górę: 399 m
kalorie: 2340
kcal
na rykszy: Specyk 12.2
w towarzystwie:
Biżuty specjalne
Niedziela, 14 kwietnia 2013 · dodano: 14.04.2013 | Komentarze 0
~Jako, że Spec do chudych raczej nie należy... to przyjdzie (bliżej nieokreślony) czas, gdy będzie trzeba mu standardowe elementy wymienić na lżejsze błyskotki. Ot, takie tam kaprysy, które miewamy wszyscy...
Tymczasem rozglądamy się tu i tam, zbieramy dane, podpatrujemy rozwiązania, na które zdecydowali się inni.
Dziś w oko wpadł nam pewien Kjób.
Nie wydawajcie pochopnych sądów, te wszystkie gadżety są mocno uzasadnione.
Proszę spojrzeć na bagażnik montowany do sztycy, na którym to zainstalowano kufer. On nie jest tam, wbrew pozorom, po to by wozić w nim kanapki, narzędzia, czy też półtorej litra wody na zapas.
Tam są dwie cegły. Po co? To proste... to dociążenie pozwala bezbłędnie ustawić SAG dampera, bez dosiadania sprzętu.
Pewnie uśmiechacie się na widok zwierciadełka? No to nie macie powodów...
Zapomnieliście o tym, co Was określa podczas zawodów, treningów, posiłków i snu? To stylówa. Ona jest najważniejsza.
Zwierciadełko służy do ciągłej kontroli tego elementu Waszego życia w siodle.
Pionowe rogi Wam nie pasują? A jakie mają niby być? Widzieliście jelenia, krowę czy też wiewiórkę? I co? Może mają poziome?
A że stopka, zwana nóżką? Właściciel Kjóba mi objaśnił...
"To banalnie proste. Jeśli będę jechał po pustyni i zechcę się odlać, to?
Ano właśnie... o drzewo nie oprę, a w piach położyć też nie za dobrze..."
Osobliwie rozglądam się za czerwoną, lekką stopką oraz jakimś niebanalnym zwierciadełkiem.
Zamówić komuś gdy znajdę? Podzielimy się kosztami przesyłki, wyjdzie taniej.
Uczeni wyliczyli, że jest tylko jedna szansa na bilion, by zaistniało coś tak całkowicie absurdalnego. Jednak magowie obliczyli, że szanse jedna na bilion sprawdzają się w dziewięciu przypadkach na dziesięć.
~
Kategoria Ekipą, Wokół Gliwic
w sumie...
ukręciłem: 41.67 km
w terenie: 20.00 km
ukręciłem: 41.67 km
w terenie: 20.00 km
trwało to:
01:52
ze średnią: 22.32 km/h
Maksiu jechał: 42.50
km/hze średnią: 22.32 km/h
temperatura:
15.0
tętno Maksa: 173 ( 89%)
tętno średnie: 147 ( 76%)
w górę: 269 m
kalorie: 1517
kcal
na rykszy: Specyk 12.2
w towarzystwie:
Spec - pierwsza krew
Piątek, 12 kwietnia 2013 · dodano: 12.04.2013 | Komentarze 0
~Nie boisz się, że przedawkujemy rzeczywistość?
~
Kategoria Samotnie, Wokół Gliwic
w sumie...
ukręciłem: 60.70 km
w terenie: 0.00 km
ukręciłem: 60.70 km
w terenie: 0.00 km
trwało to:
02:05
ze średnią: 29.14 km/h
Maksiu jechał: 48.50
km/hze średnią: 29.14 km/h
temperatura:
13.0
tętno Maksa: 178 ( 92%)
tętno średnie: 140 ( 72%)
w górę: 448 m
kalorie: 2240
kcal
na rykszy: Szoszon the Giant
w towarzystwie:
Rozkręcanie
Czwartek, 11 kwietnia 2013 · dodano: 11.04.2013 | Komentarze 0
~Taką Cię lubię.
A jeśli mój Anioł Stróż ma na imię Lucyfer?
~
Kategoria Ekipą, Wokół Gliwic
w sumie...
ukręciłem: 47.18 km
w terenie: 0.00 km
ukręciłem: 47.18 km
w terenie: 0.00 km
trwało to:
02:06
ze średnią: 22.47 km/h
Maksiu jechał: 39.80
km/hze średnią: 22.47 km/h
temperatura:
9.0
tętno Maksa: 165 ( 85%)
tętno średnie: 142 ( 73%)
w górę: 300 m
kalorie: 1614
kcal
na rykszy: Specyk 12.2
w towarzystwie:
Defloracja
Środa, 10 kwietnia 2013 · dodano: 10.04.2013 | Komentarze 4
~Dziś Spec miał swą inicjację.
Z jednej strony pierwszy raz, to jakieś tam emocje, a z drugiej... jest zwyczajnie, żadnych fajerwerków, wyrafinowanej zabawy, nie wspominając o czymś na kształt wyuzdania czy też przekuwania fantazji w doznania.
Ale przecież jeszcze wiele przed nami... związek zapowiada się na dość ekscytujący, wydaje się że będzie pełen emocji, niepokojów, zdrad i innych szaleństw.
Niestety, nie będzie trwały, bo a mianowicie trwały związek to mit. Mit obalony.
Monogamia jest dość dziwnym wymysłem człowieka, zresztą jednym z wielu powstałym wbrew naturze i jakby tylko po to, aby gasić radość w - i tak krótkim - życiu.
Tak czy siak, Spec zostanie wcześniej czy później porzucony, choć dziś wydaje mu się, że jest wybrankiem doskonałym i niczym nie zagrożonym.
W sztuce miłości, bardziej niż w sztuce wojny, nie chodzi o zadawanie obrażeń, lecz o sprowokowanie odpowiedzi. Wszak miłość, bardziej niż wojna, to teatr. A teatry są dla publiczności.
~
Kategoria Samotnie, Wokół Gliwic
w sumie...
ukręciłem: 46.24 km
w terenie: 0.00 km
ukręciłem: 46.24 km
w terenie: 0.00 km
trwało to:
01:49
ze średnią: 25.45 km/h
Maksiu jechał: 41.40
km/hze średnią: 25.45 km/h
temperatura:
4.0
tętno Maksa: 161 ( 83%)
tętno średnie: 136 ( 70%)
w górę: 303 m
kalorie: 1501
kcal
na rykszy: Szoszon the Giant
w towarzystwie:
Achtung Polen
Poniedziałek, 8 kwietnia 2013 · dodano: 08.04.2013 | Komentarze 2
~Pierwszy raz w tym roku na zewnątrz. W Polsce, bo na obczyźnie już się zdarzało. To jednak zupełnie nie to, co po polskiej ziemi. Z dziada, pradziada naszej, słowiańskiej, jedynej. Zroszonej krwią patriotów, którzy oddawali swe życie, bym ja, i mi podobni profani, mogli dziś się bawić.
Doznałem dziś patriotycznego olśnienia, od jutra diametralnie zmienię swój stosunek (albo dwa) do świata, nie chcę już być europejczykiem bez tradycji oraz wartości. Moim przeznaczeniem jest być patriotą z wąsami i szablą.
Nie rozrzucim ziemi oraz nie będzie Niemiec pluł w twarze naszych dziecek. Tak nam dopomoże bozia i jej syn.
Kiedy chorzy umierają, mówi się, że winni są lekarze, a kiedy przychodzą do zdrowia, przypisuje się ich uzdrowienie bogom.
~
Kategoria Samotnie, Wokół Gliwic
w sumie...
ukręciłem: 39.52 km
w terenie: 0.00 km
ukręciłem: 39.52 km
w terenie: 0.00 km
trwało to:
02:21
ze średnią: 16.82 km/h
Maksiu jechał: 35.30
km/hze średnią: 16.82 km/h
temperatura:
-5.0
tętno Maksa: 137 ( 70%)
tętno średnie: 113 ( 58%)
w górę: 370 m
kalorie: 1127
kcal
na rykszy: Szkot 2,5 turbo
w towarzystwie:
Kill'im Madziaro
Niedziela, 13 stycznia 2013 · dodano: 13.01.2013 | Komentarze 1
~Głos Wewnętrzny nakazał mi (a on newer się nie myli): idź i daj pieniądz szeleszczący do skarbonki kolorowej.
Szkoda mi pieniądza, bo przecież mogłem sobie za on kupić cygaro, albo łychę jakąś elegancją... ale przecież nie będę z Głosem się wadził.
Poszedłem.
Doszedłem.
Dałem.
Napotkałem jakiś kolesi na kołach. Se ymagynujecie? Minus pjemć w Ryjo, a oni zadowoleni, jakby wygrali randkę w saunie z Monicą Belluci.
Stuknąłem się wymownie w czoło i... pojechałem z nimi. Po drodze, kątem oka, zauważałem przechodniów, co oni się stukali wymownie w czoło.
Nazbieraliśmy trochę szelestów i powróciliśmy bak na plac, co z niego ruszyliśmy. Tam czekał na nas splendor i wieczna sława. Przybylska także.
Po chwili, a może kilku doszło do niekontrolowanej konsumpcji zupy ciepłej.
I tym optymistycznym akcentem zakończyło się dzisiejsze kręcenie.
A przy okazji, jeśli używacie Sporttracka, to pojawiła się wersja mobi.
Są też złe wieści, tymczasem jest uboga, ale za to, po okresie próbnym... płatna.
Zwykłe wróżki mówią, to co chcesz usłyszeć. Robią to w taki sposób, by cię zadziwić, co nie zmienia faktu, że tego właśnie oczekiwałaś. Czarownice… one mówią o tym, co się wydarzy naprawdę. I bez znaczenia dla nich jest fakt, czy ci się to podoba, czy też nie. Pewnie dziwnie to zabrzmi, ale dobrotliwe oblicza wróżek nic nie znaczą, to czarownice są naprawdę wiarygodne, choć popularność nie jest ich mocną stroną.
~
Kategoria Ekipą, Wokół Gliwic
w sumie...
ukręciłem: 52.91 km
w terenie: 50.00 km
ukręciłem: 52.91 km
w terenie: 50.00 km
trwało to:
02:46
ze średnią: 19.12 km/h
Maksiu jechał: 38.20
km/hze średnią: 19.12 km/h
temperatura:
-4.0
tętno Maksa: 176 ( 91%)
tętno średnie: 145 ( 75%)
w górę: 237 m
kalorie: 1623
kcal
na rykszy: Szkot 2,5 turbo
w towarzystwie:
Lanie na ekranie oraz Rock'n'Roll
Sobota, 1 grudnia 2012 · dodano: 03.12.2012 | Komentarze 0
~Za siedmioma wzgórkami, po siedmiu latach chudych oraz dnia siódmego, spotkało się Pięciu Jeźdźców Apokalipsy. Bo nie mam pewności, czy wiecie, ale pierwotnie było ich pięciu właśnie... z tym, że jeden odszedł zanim dopadła Ich popularność.
Ten piąty nosi imię Rock'n'Roll.

Jeźdźcy owi, jak na profesjonalistów przystało, obrali cel słuszny, czyli łączańską gospodę. Po drodze, przejeżdżali przez sioła, osady i miasteczka. W każdym z tych miejsc dołączali do Nich kolejni, żądni przygód, śmiałkowie. Po kilku godzinach, do celu dotarło siedemnastu Jeźdźców Apokalipsy, a każdy z Nich na rumaku wyjątkowycm, ponieważ a mianowicie, że czarnym. Imion wszystkich nie pomnę...

Gospodarze gospody przyjęli ich z otwartym ramionem, a nawet dwoma. Przygotowali się do tej wizyty starannie oraz ładnie się wystroili. Serwowali jakieś diabelskie wynalazki w stanie ciekłym, po spożyciu których Jeźdźcy wyrażali zapotrzebowanie na rutionoscorbin...
Wyrażali także inne wyrazy, których nie przytoczę, bo wydaje mi się, że mogą owe wyrazy zostać uznane, w pewnych okolicznościach, za nader obelżywe, by nie rzec, że bluźniercze.

Po zażyciu wynalazków znieczulających, by staropogańskiej tradycji stało się zadość, wszyscy jak jeden mąż, dwójkami poszli sobie powróżyć...

Następnie była już niedziela.
I tym oto sposobem, w towarzystwie Wojny, Zarazy, Głodu, Śmierci oraz Rock'n'Rolla, dokonały się tegoroczne Andrzejki.
A gdy otworzył czwartą pieczęć, słyszałem głos czwartego zwierzęcia mówiący: Chodź, a patrzaj!
I widziałem, a oto koń płowy, a tego, który siedział na nim, imię było Śmierć, a Otchłań mu towarzyszyła; i dana im jest moc nad czwartą częścią ziemi, aby zabijali mieczem i głodem, i morem, i przez zwierzęta ziemskie.
~
Kategoria Ekipą, Wokół Gliwic
w sumie...
ukręciłem: 62.60 km
w terenie: 50.00 km
ukręciłem: 62.60 km
w terenie: 50.00 km
trwało to:
03:01
ze średnią: 20.75 km/h
Maksiu jechał: 39.90
km/hze średnią: 20.75 km/h
temperatura:
3.0
tętno Maksa: 174 ( 90%)
tętno średnie: 139 ( 72%)
w górę: 229 m
kalorie: 1998
kcal
na rykszy: Szkot 2,5 turbo
w towarzystwie:
Arka Szatana
Niedziela, 18 listopada 2012 · dodano: 18.11.2012 | Komentarze 1
~Gdy początek sezonu jest tuż tuż, czyli za około sto ponad dni, to wielu szuka muzyki, tak zwanej energetycznej... by ją sobie do uszu móc włożyć, podczas przenudnego kręcenia na trenażejro.
Wprawdzie nie używam typowego trenażejro - zastępczo kręcę na spinerze marki Tomasz Howk, co nie zwalnia mnie z obowiązku muzy sobie też czasem posłuchania.
Kroki swe skierowałem więc do sieci internat, by całkowicie nielegalnie zassać kilka wykonów. Energetycznych ofkoz.
Oto co znalazłem...
Umm... pasuje.
Ale przecież nie jednym wykonem człowiek żyje... ssałem więc dalej.
I wciąż nie starczało, i wciąż było mało...
Zaprosiłem więc na scenę Czesława, co on śpiewa.
No i coś na rozjazd... wywiad z Arką Szatana.
Umm... to nie są najnowsze kawałki na świecie.
I co z tego?
Osoby używające więcej niż trzech wykrzykników lub pytajników, to osoby z zaburzeniami osobowości.
~
Kategoria Ekipą, Wokół Gliwic, Strefa rock'n'rolla